Letras de Gangster - Szwed SWD, Hemp Gru

Gangster (original)

Ile trzeba było przerzucić dragów?
Ile razy grały marsze z kałachów?
Ilu ziomów poszło głęboko do piachu?
Strachu nie pokazywać ekipie po fachu
Ile trzeba było przerzucić dragów?
Ile razy grały marsze z kałachów?
Ilu ziomów poszło głęboko do piachu?
Strachu nie pokazywać ekipie po fachu
Nic to, gdy płynie dobra fala
Gitara gra, a flota kopie sama
Siana za dużo, nigdy to nawijka stała
Cała kiermana nabita po kolana
Wała jak jebniesz, to krótko wypierdalaj
Wisłą odpłyniesz lub znajdą cię w Kabatach
Gra ta toczy się i niejeden już nie lata
Co sprzedał brata, za to w dupie ma batata
Ci ludzie robią swoje gangsta shit
Pomyśl zawczasu zanim będzie ci wstyd
I nad ranem CBS-y wyważą drzwi
Jesteśmy DIIL Gang, ziom, palimy weed
Emokah naszym domem
Przepalamy tonę, tonę, z mikrofonem tonę
Połykam topione, uderzam w twoje skronie
Bierzesz moją stronę, myśli wciąż szalone
Wokół syf, a na towar ciągle zbyt
Ciężkie słowa, w głowie zgrzyt
Prosto z Mokotowa mówię dziś
WDZ, THC styl
I niech żaden szczyl w drogę nie wchodzi mi
Bo błyśnie stal i poczuje smak krwi
Jadę jak zły, ty szczerzysz kły
Musisz to przeżyć sam, zasady gry
Bang, bang, ratatata
Bum, bum, mój brat i ja
A gra toczy się dalej szach
Nagram kawałek życia, o tak
Znam ten stan, masz paranoje
Strach się bać, pokaż na co cię stać
Brat, sam sobie pan, stałem i stoję
Mach, jeden rozkaz, pójdziesz w pizdu na kurwa mać
Dzisiaj bezdomny rozdaje Maybachy
Gangster prawdziwy ma policyjne blachy
Strachy do lachy, na gazie zamiast wachy
Życie na pokaz nie sięga mi do pachy
Szmaty się kleją i płynie hajs do taty
Graty wywalam na te upadłe japy
Za to prawdziwy, choć nie ma już za wielu
Do końca życia szacunek przyjacielu
Ile trzeba było przerzucić dragów?
Ile razy grały marsze z kałachów?
Ilu ziomów poszło głęboko do piachu?
Strachu nie pokazywać ekipie po fachu
Ile trzeba było przerzucić dragów?
Ile razy grały marsze z kałachów?
Ilu ziomów poszło głęboko do piachu?
Strachu nie pokazywać ekipie po fachu

(traducción)

¿Cuántas drogas tuviste que pasar?
¿Cuántas veces se han tocado las marchas Kalashnikov?
¿Cuántos homies se han hundido en la arena?
Miedo a no mostrar al equipo la profesión.
¿Cuántas drogas tuviste que pasar?
¿Cuántas veces se han tocado las marchas Kalashnikov?
¿Cuántos homies se han hundido en la arena?
Miedo a no mostrar al equipo la profesión.
Está bien cuando fluye una buena ola
La guitarra suena y la flota se patea sola
Demasiado heno, nunca una bobinadora
Toda la feria rellena hasta las rodillas
Wala, si jodes, vete a la mierda por un corto tiempo
Navegarás en el Vístula o te encontrarán en Kabaty
El juego sigue y muchos ya no han volado
Lo que le vendió a su hermano, le importa una mierda una batata
Estas personas están haciendo su mierda gangsta
Piensa antes de sentirte avergonzado
Y en la mañana la CBS derribará la puerta
Somos la pandilla DIIL, hombre, fumamos hierba
Emokah es nuestro hogar
Quemamos una tonelada, me estoy ahogando, con un micrófono me estoy ahogando
Trago lo derretido, golpeo tus sienes
Te pones de mi lado, pensamientos aún locos
Muck alrededor, y demasiado para los bienes
Palabras pesadas, un ruido de rechinar en la cabeza
Estoy hablando directamente desde Mokotów hoy
WDZ, estilo THC
Y no dejes que la orina se interponga en mi camino
Porque el acero brillará y probará la sangre.
Estoy conduciendo como un loco, estás sonriendo tus colmillos
Tienes que experimentarlo por ti mismo, reglas del juego.
Bang, bang, ratatata
Bang boom, mi hermano y yo
Y el juego sigue con jaque
Voy a grabar un pedazo de vida, sí
Conozco este estado, tienes paranoia
Miedo a tener miedo, muestra lo que puedes hacer
Hermano, tú mismo, me he puesto de pie y estoy de pie.
Mach, una orden, vas a estar jodidamente jodido
Hoy el vagabundo reparte Maybachs
El gángster real tiene placas de policía
Los miedos son cojos, gas en lugar de miedo
La vida por el show no me llega a la axila
Los trapos se pegan y el dinero fluye hacia papá.
Tiro la basura sobre estos japoneses caídos
Pero reales, aunque no hay muchos más
Respeto a mi amigo por el resto de mi vida.
¿Cuántas drogas tuviste que pasar?
¿Cuántas veces se han tocado las marchas Kalashnikov?
¿Cuántos homies se han hundido en la arena?
Miedo a no mostrar al equipo la profesión.
¿Cuántas drogas tuviste que pasar?
¿Cuántas veces se han tocado las marchas Kalashnikov?
¿Cuántos homies se han hundido en la arena?
Miedo a no mostrar al equipo la profesión.